środa, 27 lipca 2016

- No i  coś ty zrobił Snape?-  Rzekł Tom spokojnym tonem


-  Eee panie ja nie chciałem - tłumaczył się Severus

- nie chciałeś wyciągnąć różdżki wycelować i rzucić zaklęcia - rzekł Tom Riddle już mniej spokojnym tonem

- nie panie ależ skąd- Severus nadal szedł w zaparte 

- Helgo!!!!!- krzyknął Tom

- Tak-zapytała Helga

- ukarz odpowiednio Severusa - nakazał Riddle 

- zaraz Akacio miecz Akacio Puchar Akacio Diadem !- krzyknęła 
Helga

- niech w moc tego kielicha eliksir zacznie działać niech w moc jej horkróksów uzdrowi do działań niech ten kto ją skrzywdził zasłuży na karę niech Crucio z całej mocy dostanie w Diademie Roweny tajemnica się skrywa w jednym z kamieni eliksir księżyca a w tym elikiżę moc wielka jest uzdrowi księżniczkę i zacznie piec piec będzie do czasu gdy minie doba dekazu następnego razu nie będzie w razu bo stanie się nie śmiertelna od razu po matce dar władania wodą po ojcu dar szybkiego potoku wilą jest nie będę przeczyć także banshee i córką Roweny czar niech  zacznie swoją mękę niech zmarchwysta córka Roweny niech jej dusza będzie prawa niech jej wygląd będzie słodki niech pojawi się w śród progich niech ten czar w płynie do pucharu mego niech wypije z niego cziec!

w tym momencie Tom uniósł w górę miecz  i stało się coś strasznego obudziłaś się w dziwnym pokoju w dziwnym domu
 okazało się że ktoś użył za ciebie zmieniacza czasu ale okazało
się że jest rozbity

- Nie!!!!!! -krzyknęłam i się rozpłakałam 
nagle na strych wbiegł jakiś chłopak { strych bo tam się obudziłaś}
- jak się nazywasz i c tu robisz - rzekł chłopak

- jestem Kosem  i jacyś ludzie mnie tu zamknęli ...- mówiłam płacząc 

- jestem Harry czekaj ty masz
                         miecz Godryka Gryffindora i
                                           Diadem Roweny,
                                        Amulet Salazara i
                           Kielich Helgi?- zapytał chłopak


- zegnaj Harry pozdrów innych że widziałeś córkę założycieli Hogwartu Godryka Gryffindora i Roweny Rawenclaw zegnaj - to mówiąc wbiłam sobie miecz w brzuch 
Kosem to twoje horkruksy więc żyjesz jakby pytali cię
jak masz na imię to Fleur a nazwisko Gryffindor
choć jedziesz ze mną do znajomych

na miejscu

puk puk puk
- witaj Harry jak ja się za tobą stęskniłam - mówiła pani Molly

- A ta piękna dama to kto Harry?- spytała Molly
- To jest Fleur córka Roweny i Godryka mam do pani małą proźbę- rzekł Harry

- Tak kochany- spytała Molly

- mogła by pani opatszeć jej ranę na brzuchu?- zapytał Harry

- Matko Boska Fleur co ty sobie zrobiłaś - mówiła gospodyni

- zapomniałam że mam 4 horkruksy i próbowałam się zabić- rzeklam


- Ron, Hermiona, George, Fred, Bill, Charli, Percy, Artur mamy gości - krzyczała pani molly
zobaczyli ciebie i
- kto to jest- zapytała Hermiona

- Kim ona jest-  wtrącił się Ron

- Ale on - zaczął George

- a ładna- skończył Fred

- co tu się dzieje - powiedział Percy, Bill  i Charly 

- Skąd ona tu się wzięła - zakończył pan Arthur 

- To jest Fleur, ktoś zamknął ją na strychu u mnie w domu - powiedział Harry
- A nazwisko? - zapytali chórem 

- Moją matką jest Rowena Rawenclaw a ojcem Godryk Gryffindor
przybyłam z przeszłości ale nie chce tam wracać bo zabili mi matkę i ojca ... Miecz Godryka, Diadem Roweny, Amulet Salazara i Puchar Helgi to moje horkruksy u Harrego zapomniałam o nich  i wbiłam sobie miecz w brzuch po za tym znacie Severusa Snape'a?-
powiedziałam
- tak on uczy eliksirów w Hogwarcie Pani- rzekła Hermiona

- jaka pani a po za tym to on zabił mi rodziców -
co
cdn

wtorek, 26 lipca 2016

- No no no kogo my tu mamy mam mówić Kosem czy Nurbanu ? 
dobra bez przeciągania podaj nadgarstek skarbie- Powiedział Tom z uczuciem i także patrzył na ciebie
 - nigdy- powiedziałam wzięłam miecz i podcięłam sobie żyły 

- nie!!!!!!!!!!!!!!!! ratować ją!- krzyknął  - podszedł do niej

- gdzie jej horkruks!-

- panie podobno w tym diademie w największym krysztale jest
 eliksir życia !- rzekł Rufus 

- Severusie sprawdź ten eliksir!- rzekł Tom

- Tak to eliksir życia 

- Niech bóg zbawienia ją zbawi nadaje ci imię Persefona !

- gdzie ja jestem co to kur*a jest - wrzasnęłam 

- Skarbie już nigdy nie umrzesz ! - powiedział tom

- jaki skarbie puszczaj mnie!- krzynęłam

- nie tak łatwo skarbie - rzekł
- EXPERIALMUS!- powiedziałam 

Tom odleciał na parę metrów 

- Akacio miecz- - krzyknęłam 

- niech moc w mego Miecza nastanie świt niech puchar mej ciotki pojawi się w mig! Amulet mego wuja także ważny jest niech razem z horkruksem pojawi się  w mig ! - rzekłam

Voldemort patrzył na to zszokowany uniosłam miecz w sekundę w mej dłoni był puchar
rzekłam coś w języku węży otwarłam amulet
 

wsypałam proszek do pucharu krzyknęłam Aquamenti! w kielichu pojawiła się wodą nie zważając na nic wypiłam ciecz 

teleportowałam się do dworu wuja 

- Wujku pomocy !- powiedziałam

- co się dzieję Kosem - spytał zszokowany - 

- Riddle chcę bym była jedną z nich -  krzyknęłam 

- Dobrze Dorbiengo! witaj w domu Afrodyto - rzekła Helga po zmianie mojego wyglądu 

                               teraz wyglądam tak
ta sama suknia korona biżuteria 

parę minut póżniej 

- Wiem że tu jesteś Kosem !- usłyszałaś głos Toma

zeszłaś na dół wszystkie oczy były skierowane na ciebię 

- Kto śmie mi przerywać odpoczynek!- wrzasnęłaś - Kto?!-

- Eee kim jesteś Panienko ?!- rzekł Tom

- nazywam się Księżniczka Afrodyta Tisomplu!

- Gdzie jest ta gówniara Kosem! - rzekłaś 

- Też pani jej szuka?! - zapytał Lord Voldemort

- Ukradła mi moje horkruksy jedna służka i już brak miecza, pucharu, diademu i Amuletu! -

- AVADA-KADAVRA- krzyknął Severus

padłam na ziemię i dałam radę powiedzieć 

- Helgo eliksir!
cdn

poniedziałek, 25 lipca 2016

przed obliczem Voldemorta rozdział 1

Mam 14 lat na i mię Kosem Rawenclaw  wyglądasz tak
tak jestem córką Roweny lecz mojego ojca zabili śmierciorzercy miał na imię Godryk Gryffindor i zostawił mi w spadku swój miecz 

Pewnego wieczora 
- Kosem kolacja - zawołała Rowena

- już idę mamo - rzekłam 

w pewnym momencie do naszej komnaty w zamku wpadli 
dzięki teleportacji zamaskowani ludzie w czarnych szatach 
kazali mojej matce oddać im kamień filozoficzny 
o na nie chciała go oddać krzyknęła

- kosem bierz swój Horkruks i uciekaj biegnij ile możesz 
i pamiętaj że zawszę będę przy tobie będę cie strzec 
będziesz bezpieczna weź też mój diadem i
miecz twojego ojca żegnaj

- AVADA-KADAVRA! -  KRZYKNĄŁ JEDEN FACET

- PROTEGO MAXIMA ! - WRZASNĘŁAM 

- CZY ONA TO TA WYBRANA?- ryknął jeden z nich miał czarne włosy a dokładnie czarne długie włosy

- CRUCIO!-

- SECTRUSEMPRA!- KRZYKNĘŁAM 

- CHOLERA TO ONA ŁAPAĆ JĄ !- RYKNĄŁ JEDEN

wzięłaś miecz twoja matka nie żyła chwyciłaś diadem jakieś baletki  i żółtą suknię 

dobiegłaś do dworu wujka Salazara i cioci Helgi 
-ALOHOMORA- krzyknęłam
wbiegłaś do dworu jak z procy zaklęciem odpychającym 
Alohomorę zamknęłaś drzwi

- Kosem co ty tu robisz - zapytał wuj ze zdziwieniem 

- śmierciorzercy zabili mamę  udawajcie  że jestem waszą daleką krewną z Grecji proszę?! - krzyknęłam 

- oczywiścię Kosem Helgo zaprowadź swoją kuzynkę do komnaty a co tam trzymasz damo?- rzekł Salazar

- Miecz ojca i diadem Matki - powiedziałam

nagle do pałacu wpadli śmierciorżercy

- Gdzie jest Kosem ?!!?- rzekł czarno włosy 

- Severusie spokojnie ! -

- Kim jest ta Piękna dama ? - wypalił Severus

- to kuzynka Helgi nazywa się Mahidevran Nurbanu Handan - rzekł wuj
- aha widać że Greczynka pokaże ją czarnemu panu - rzekł Sev i chwycił za rękę 
po chwil byli na miejscu 

- mów do niego panie jakby co jesteś siostrą Salazara i masz na imię Nurbanu jasne ? a  miecz masz od wujka ! - rzekł sev

- jasne - prychłam 

puk puk puk

Wejść!

gdy wchodziłaś Czarny Pan ze zdziwieniem patrzył na ciebie 

- Jak masz na imię i jak się tu znalazłaś - ? zapytał

- Jestem Nurbanu Slitherin jestem siostra Salazara Severus mnie 
tu przyprowadził Panie -rzekłam

- Na Salazara co ty trzymasz ?! - krzyknął zdziwiony 
cholera  zapomniałam go zchować kurna

- przecież to miecz Godryka!- wrzasnął 

- niestety to mój  horkruks! - powiedziałam

- ile ich masz - zapytał ze spokojem 

- 15 panie - rzekłam

Voldemort wytrzeszczył oczy 

- Lucjuszu ! - wrzasnął 

- o co chodzi panie- ? spytał Malfoy 
- ona ma aż 15 horkruksów musi zostać śmierciorzercą - szepnął do lucjusza

- Crucio- krzyknął lucjusz

-  Sectrusempra!-  wrzasnęłam 

i zaczęło się przepychanie zaklęć 

ty odpychałaś zaklęcia dłonią a miecz uniosłaś w górę i zabiłaś Malfoya 

- ona jest silniejsza ode mnie !- wrzasnął Voldemort

- pppanie to jest córka Roweny ! - powiedział Rufus 

- cooo? przynieście ją do mnie niech da nadgarstek ! - rzekł Tom
 cdn

niedziela, 24 lipca 2016

Rozdział 2

Rozdział 2

będzie ciekawie

Nijaki Tom podszedł do nas albo nie podszedł nie wiem usłyszałam aksamitny i płynny głos

O co chodzi dyrektorze zapytał

Więc Tom poznaj Arye do pokoju wspólnego uważaj na nią jak wiesz to nie widzi prawda Tom?

Dobrze panie profesorze, choć panienko powiedział i splótł nasze palce jestem prefektem Slytherynu zaczekaj czy to horkruks?

Tak od ojca gdy go ubrałam straciłam wzrok a koron... nie dokończyłam bo opadłam na ziemię znowu słyszałam ten cholerny głoś w głowie i to przedramięnie zwijałam się z bólu  z mych
oczu zamiast łez zaczęły płynąć strumienie krwi, skórą zbladła, włosy stały się białe jak śnieg, oczy czerwone 
i czuć że nie jestem w swoim cielę cholera pewnie myślicie 
że jak mogłam wiedzieć że to krew powiem wam czułam ich zapach oraz ich bardzo specyficzny smak

Arya co się dzieję ? zapytał zatroskanym głosem Tom

Zawołaj Dyrektora !! tyle zdołałam z siebie wydusić 

Tom szybko pobiegł do po dyrektora Diggesa i kazał mu tu przyjść 
poszli jeszcze po profesora Slochorn'a i po profesora Fitlicka ze względu że jego dom nosi jej nazwisko 
Aray'u co się dzieję ?!

ja ja moja głowa nie wytrzymam !!!! 

Tom a może ty coś widziałeś 

To było tak szedliśmy i nagle zapytałem czy to Horkruks ma na szyi ona powiedziała że to od ojca i że gdy go włożyła to straciła 
wzrok chciała powiedzieć mi jeszcze o diademie ale opadła na ziemię zaczęły jej płynąć krwawe łzy czuła się jakby nie była w swoim cielę jeszcze podobno słyszała głosy w głowie 


Fitlick  czy to możliwe że ona może być dziedzicem Rawenclawu i Slytherinu, wenżo ustna i może być Banshee?

Tak Slachornie dziedzicem obu domów z rodowodu jest w z przepowiedni wynika że wężo ustna jest po ojcu a dar ten ma nie wielu jest zaś jedyną osobą która jest potomkiem Roweny Rawenclaw w sumie jest jej córką ale także willą i Banshee nie wykluczone

Panie Dyrektorze Arya zemdlała !

śniło ci się że składasz jakąś wieczystą przysięgę że ktoś wypala ci coś na tym przedramieniu jakiś znak czaszkę która zjadała węża czyli wąż - śmierć czaszka która go zjada - śmierciorzerca eee coś tu nie gra kto mi wypala ten znak czekaj kto  to jest  czekaj co się dzieję czemu jestem w sypialni u kogo ? czekaj kto  tu idzie co jest nie nie nie nie ja go nie znam nie !

i nagle się obudziłaś cała zlana potem a obok ciebie siedział 
nie kto inny niż Tom Tom czekaj jak on miał na nazwisko 
R - Rid - Riddle tak Tom Riddle i trzymał mnie za rękę 
Arya obudziłaś się Tom pocałował cię w czoło

Ayra! co się dzieję 

Zdejmij mi ten amulet!
Tom pomógł ci zdjąć amulet od twojego ojca Salazara

                   Wołaj Fitlicka i Slochorna!

po około pięciu minutach Tom wbiegł do skrzydła 
szpitalnego z obstawą nauczycieli { wszyscy przyśli }

Co się dzieje Ayru?

Gdzie mój diadem!!!!!!!

Tu Ayru Tom podał ci diadem poszpiesznie ubrałaś go i  ku zdumieniu innych zaczęłaś wdźieć ale oczy nadal miałaś białe


Ayru co widzisz zapytał Profesor Fitlick

ee no pan jest niski eee karzeł aa który to Tom ?

To ja 
błękitnych oczach był wysoki na 178 cm i w ulubionych barwach twego ojca

ale ładny pomyślałaś 

Tom powiedział że twój wuj przysłał si prezent 
otworzyłaś paczkę to co tam było przerosło twoje oczekiwania nauczyciele byli zdumieni prezentem to był miecz 
Miecz Godryka Gryffindora
cdn
Witam poszukuję bety chętni w kom albo na adres Panienka.Snape@gmail.com
dobra do dzieła !
Mam na imię Arya Rawenclaw Slytherin Riddle tak jestem córką  Roweny Rawenclaw i Salazara Slytherina i niestety żoną 
Lorda Voldemorta zwanego Tomem Marvolo Riddlem zostałam ją z przymusu ponieważ ukradł kamień filozoficzny moim rodzicom i ... sami się z resztą dowiecie...

                                                                   20 lat wcześniej 
Arya dogonię cię ! zawołał Salazar 
W snach tato!
Kochanie Rowciu Obiad! - zawołała Rowena 

wyglądasz tak  i niestety nie widzisz 
                                               gdy miałaś jechać do hogwartu
w tym roku w szkole naukę zacznie bardzo znana osobistość ! powiedział dyrektor Diggps
byłaś ubrana tak  z diademem Roweny amuletem Salazara!
Zapraszam !
weszłaś w czarnej pelerynie i ubranym kapturze 
Powitajmy córką 2 założycieli Hogwartu!
Aryie Rowene Renclaw Slytherin!\
WSZYSCY BYLI W WIELKIM SZOKU
już ci pomagam dojść podał jej dłoń
stanęłaś na środku Wielkiej Sali zdjęłaś kaptur i pelerynę i wszyscy zobaczyli że jesteś ślepa 
oraz diadem i amulet zaczęły się szepty typu to naprawdę ich córka ma diadem i amulet, musimy się jej podlizać, ale super mieć księżniczkę w szkole w końcu dyrektor przemówił 
UWAGA PANNA ARYA ZOSTAJE PRZYDZIELONA DO DOMU WĘŻA!
Tom !
... podoba wam się?
nasz kochany severusek

sobota, 23 lipca 2016

O mnie może ciekawe

O MNIE

CIEKAWE

Hey mam na imię Lily mówią mi Lil,
lubię pisać. rysować i grać w gry
wideo oglądać : Pottera, Star Wars'y, X-Men'a, Spidermen'a i Batmana
mam  długie rude włosy, zielone oczy, parę piegów, 167 cm wzrostu.
Ulubione kolory - barwy Gryffindoru i Hufflepuffu czasem Slyterinu ubiorę a prawie nigdy Rawenclawu
w klasie mówią że jestem mądrzejsza od Roweny Rawenclaw { NAUCZYCIELE :O }xD
najlepsza jestem z  Eliksirów - Chemii, Transmutacji- Biologii, Historii Magii - Historii ,Wróżbiarstwa - Plastyki i Latania na miotle - Wf
na bogu będą serie typu - z pamiętnika ukochanej Jamesa, Dramione, Sevmione,Twoja historia z Harrym, Jamesem